W „Apelu…” polscy twórcy oraz organizacje zrzeszające środowiska twórcze, a więc podmioty, które tworzą kulturę polską i europejską, zwracają się do przedstawicieli instytucji, które mają wpływ na stanowienie prawa, z prośbą o wsparcie projektu „Dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym” i poparcie rozwiązań, które pomogą przetrwać polskiemu sektorowi kreatywnemu, oraz o zaangażowanie w jak najszybsze jej uchwalenie i implementowanie do polskich przepisów.
Twórcy podkreślają, że jako autorzy utworów szeroko udostępnianych i wykorzystywanych w Internecie, nie chcą ograniczyć nikomu dostępu do twórczości. Wręcz przeciwnie, chcemy by odbiorcy szeroko się nią interesowali. Nie chcemy również kontrolować komunikacji prywatnych użytkowników. Chcemy jedynie, żeby nasz trud i wysiłki w tworzenie wartościowych treści były właściwie opłacane przez tych przedsiębiorców, którzy bezprawnie korzystają z naszej twórczości. Bez wynagrodzenia nie będziemy w stanie dalej tworzyć i żyć. – czytamy w jednym z fragmentów „Apelu…”
Zygmunt Miłoszewski na konferencji prasowej zorganizowanej na początku września przez Stowarzyszenie Kreatywna Polska i IWP odniósł się także do cynicznej kampanii, którą prowadzą duże, głównie Internetowe koncerny technologiczne przeciwko wprowadzeniu dyrektywy i zwrócił się z apelem do dziennikarzy obecnych na konferencji.
Zygmunt Miłoszewski: – Tu jest stawka, kto będzie czerpał korzyści z tego, co my robimy. Są dwie grupy zawodowe, które walczą o swoje. Jedna grupa, to artyści, druga to są dziennikarze. To jest mała dyrektywa, w której stawką jest wolność mediów i twórczość narodowa. Bardzo proszę, żebyście przekonywali też swoich kolegów, którzy piszą o IT, ponieważ głosy, które stamtąd płyną są naprawdę szokujące, że rolą dziennikarza jest, jak w tym znanym powiedzeniu, że jeśli jedna osoba mówi, że jest ładna pogoda, a druga, że pada, zadaniem dziennikarza, nie jest opisanie jednej i drugiej. Zadaniem dziennikarza jest wystawić głowę za okno, i stwierdzić jaka jest pogoda. Stawka tej dyrektywy jest olbrzymia. My się nie mamy zastanawiać, jak uratować polską kulturę dla przyszłych pokoleń. My się mamy zastanawiać, jak teraz przekonać grupę polskich europarlamentarzystów, żeby to zrozumieli. I dlatego prosimy Państwa o pomoc – zakończył swój apel do dziennikarzy Zygmunt Miłoszewski
Link do wypowiedzi Zygmunta Miłoszewskiego:
https://www.facebook.com/StowarzyszenieKreatywnaPolska/videos/634361070291407/
Apel twórców dostępny jest tutaj: